Spotkałem druha Janka…
Radiem interesowałem się od przysłowiowego szczeniaka. Moim pierwszym mentorem był kuzyn, absolwent Technikum Łączności w Dzierżoniowie. Jego opowieści o nasłuchach i radiowych połączeniach amatorskich rozpalały moją wyobraźnię. W szkole podstawowej, razem z Romkiem, późniejszym SP3CBP, montowaliśmy różne konstrukcje odbiorników detektorowych. Efekty tych prac bywały różne. Zdobyty gdzieś „Poradnik radioamatora”, który zawierał wiadomości z zakresu krótkofalarstwa…