28 kwiecień do 3 maj – Komendant Kręgu na Białorusi

Moja trasa wycieczkowa wiodła od Kuźnicy Białostockiej przez – Grodno, Bohatyrowicze, Szczucin, Murowankę, Waliszki, Lidę, Nowogródek, jezioro Świteź, Zaosie, Mińsk, Nieśwież, Mir, Kobryń, Brześć. Temperatura w tych dniach wahała się od 27 do 33 stopni.

Chciałem odwiedzić Grodno – zaliczane do wielkiej trójki kresowych miast Rzeczypospolitej Obojga Narodów, wstąpić do w Muzeum Pani Elizy Orzeszkowej, do Nowogródka oraz Zaosia – być w małej Ojczyźnie Adasia Mickiewicza. I oczywiście zobaczyć jezioro Świteź. Pomodlić się na mogile Jana i Cecylii. Odpocząć na Niemnem. Być w Nieświeżu u Radziwiłłów i w średniowiecznym zamku Mir. Posłuchać szumu wiatru w Wasiliszkach Starych gdzie urodził się Czesław Niemen. Zwiedzić Kobryń, w którym do II wojny mieszkał członek HKS ZHP ze Słupcy hm. Edmund, wysłuchać opowieści przewodnika o historii twierdzy Brześć, tu przed II wojną światową mieszkali rodzice mojego szkolnego kolegi Andrzeja.

Białoruś jest krajem, gdzie ciągną się po horyzont równiny, lasy, pola i można pooddychać czystym powietrzem. Zauważyłem w miastach i wioskach duży porządek i czystość. Perły Białorusi zwiedzałem przez 6 dni.

Czuwaj!

hm. Władysław Szymański, komendant Kręgu